Maj mija mi pracowicie bo za pasem sezon jarmarkowy :-)popołudniami korzystam z pogody i jeździmy na wycieczki rowerowe z których wracamy z bukietami pachnących kwiatów bzu:-)
a oto jak wygląda pracownia... półeczki zapełnione bo dzień dziecka za pasem
siedząc przy maszynie taki mam widok:-)
miłej niedzieli:-)