Święta zbliżają się wielkimi krokami i większość z Was zakasa rękawy i bierze się za świąteczne ozdoby.Ja również zaczynam sezon szycia ozdób a skrzat-ka powstała jako pierwsza...szyją się jeszcze renifery i pierniczki...
pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za wszystkie komentarze...Aneta
Cudnie świąteczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Skrzatka słodzieńka i muszę przyznać Anetko, że przeraża mnie ten czas przedświąteczny i szał szyciowy z nim związany. Dziękuję za wykrój a korpusik troszkę zniekształcony, ale ci........chutko cichosza. Pozdrawiam i dużo siły życzę.
OdpowiedzUsuńdziękuję;-)a siły się przydadzą...
UsuńBardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny skrzacik:)
OdpowiedzUsuń:d Piękny, ja też powoli szykuję się do świat. Ostatnio na blogu zamiescilam mikołajka którego udało mi się uszyć a dzisiaj LUcynkę hehehe dziewczynke jak cukierek :D
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńPrześliczny jest ten skrzat w świątecznym stylu :))) Pinokio z poprzedniego wpisu rewelacyjny !!! Ciekawa jestem, co będzie następnego?
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam ciepło :)
Śliczniutka:))Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPiękna dama wyszła :) Reniferki będą? Ja też jednego planuję, ale nie wiem czy podołam :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i na candy zapraszam.
Panna pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńCzas tak szybko leci ostatnio, że pewnie znowu nie zdążę ze wszystkim :)
OdpowiedzUsuńNo jaki świąteczny :-) Cudowny :) Czy obrazisz się jak uszyję sobie pinokia??
OdpowiedzUsuńdziękuję;-) oczywiście,że się nie obrażę...miłego szycia!
UsuńSkrzacinka jest urocza :)
OdpowiedzUsuńA ja zapraszam do mnie na candy :)
Magiczna ta skrzatka...:)
OdpowiedzUsuńCudna! =D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
Śliczniutka:)
OdpowiedzUsuń