Ja nadal w ferworze świątecznego szycia i bardzo mi się to podoba...czerwone tkaniny w całej kuchnio-pracowni bo nie wiecie,że moja pracownia to jedna ściana w kuchni trochę to kłopotliwe ale zawsze są jakieś plusy blisko do ekspresu do kawy ;-)
A poza tym uwielbiam to miejsce i chociaż ciasno to nawet córeczka przychodzi odrabiać lekcje...
Dzisiaj prezentuję Wam skrzata ....szyją się kolejne
miłego popołudnia....Aneta