Witajcie
no cóż bardzo chciałam pokazać wam nowe śpiochy których ze względu na to ,że jestem uziemiona w domu przez choróbsko powstało trochę;-)))Niestety nijak przy tej pogodzie nie wychodzą zdjęcia!!!
Więc znalazłam na kompie zdjęcie,którego nie pokazywałam....
oto moje lawendowe śpioszki...
P.S.pozdrowienia dla wszystkich ,którzy zaglądają na mojego bloga:-)))
Uwielbiam wszystko co lawendowe a te śpiochy są wyjątkowo urocze :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne:)
OdpowiedzUsuńSą cudowne, jak wszystkie Twoje śpioszki które widziałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie a co do Cendy to zgarnęłam całą pulę i wiesz jak się strasznie cieszę. Już nawet zamówiłam nowe materiały i koronki i nie mogę się już doczekać kiedy dostanę tego cudownego Anioła.
Preciosa pareja, besos
OdpowiedzUsuńJakie piękne
OdpowiedzUsuńW takiej lawendowej koszulce pewnie spi się cudownie:)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przyłączyłaś się do mojej zabawy. Świetne te lawendowe śpiochy. A smok, którego zaprezentowałaś we wcześniejszym poście naprawdę mnie zauroczył. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚpiochy są bombowe!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jakie słodkie! przeurocze śpiochy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności szycia takich cudeniek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko =}
ja też zazdroszczę umiejętności, możliwości, pomysłów ! podziwiam Twój talent i coraz bardziej zakochuje się w Twoich pracach. a te śpioszki są 'anielskie' ;-)
OdpowiedzUsuńAch jak ja zazdroszcze (szczerze) takiego talentu. Spioszki i cala reszta sa przepiekne!!!!
OdpowiedzUsuń