o i u nas też tak cudnie będzie , Zakumlują sie na pewno ;)
Oj widać, widać ile serce w to wkładasz. Skrzat ze swoim kumplem Pinokio są rewelacyjni. Pozdrawiam
Oczywiście , że widać Twoje serducho:) Nie da się tego ukryć! Skrzat i Pinokio - perfekcyjni i piękni!
slicznosc- widac widac kochana:)
prześliczne:)
Widać, widać!!!! skrzaty są boskie!!!A ja napatrzeć i nacieszyć się nie mogę swoimi myszorkami :))))) Są już na blogu :)))buźka!!
Cudni :)Anetko powiedz mi kiedy Ty to tworzysz? Ciągle u Ciebie jakieś nowe, cudne szyjątko :)Zapraszam do mnie handmadebyevi.blogspot.com
Ha, ha, ja też szyję jednego takiego ludka , Twoje są super :-)
cudowne skrzaty,
urocze :)))
to moje? moje??? Cudeńka prawdziwe "))) już doczekać się nie mogę :Dpozdrawiam cieplutko!!!
Anetko pewnie,że widać:)))) ile pracy i miłości włożyłaś,aby stworzyć te cudeńka :) Zazdroszczę umiejętności dopieszczenia każdego detalu :)))
Skrzat i pinokio wyglądają super :)
Cudne te lale. Ja też mam zamiar uszyć skrzata dla wnuczki. Może się odważę.
widac serce i cala dusze twoja w nich sa cudne
Oj, widać, że kochasz szyć. Urokliwe bardzo:)
dorwał się skrzat z pinokiem :) Ciekawe o czym gadają :)
Ale cudne
ŚLICZNOŚCI, A SEDUCHO WIDAĆ....
świetne :) Masz ogromny talent do szycia i widać, że to kochasz :)
o i u nas też tak cudnie będzie , Zakumlują sie na pewno ;)
OdpowiedzUsuńOj widać, widać ile serce w to wkładasz. Skrzat ze swoim kumplem Pinokio są rewelacyjni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOczywiście , że widać Twoje serducho:) Nie da się tego ukryć! Skrzat i Pinokio - perfekcyjni i piękni!
OdpowiedzUsuńslicznosc- widac widac kochana:)
OdpowiedzUsuńprześliczne:)
OdpowiedzUsuńWidać, widać!!!! skrzaty są boskie!!!
OdpowiedzUsuńA ja napatrzeć i nacieszyć się nie mogę swoimi myszorkami :))))) Są już na blogu :)))
buźka!!
Cudni :)
OdpowiedzUsuńAnetko powiedz mi kiedy Ty to tworzysz? Ciągle u Ciebie jakieś nowe, cudne szyjątko :)
Zapraszam do mnie
handmadebyevi.blogspot.com
Ha, ha, ja też szyję jednego takiego ludka , Twoje są super :-)
OdpowiedzUsuńcudowne skrzaty,
OdpowiedzUsuńurocze :)))
OdpowiedzUsuńto moje? moje??? Cudeńka prawdziwe "))) już doczekać się nie mogę :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!!!
Anetko pewnie,że widać:)))) ile pracy i miłości włożyłaś,aby stworzyć te cudeńka :) Zazdroszczę umiejętności dopieszczenia każdego detalu :)))
OdpowiedzUsuńSkrzat i pinokio wyglądają super :)
OdpowiedzUsuńCudne te lale. Ja też mam zamiar uszyć skrzata dla wnuczki. Może się odważę.
OdpowiedzUsuńwidac serce i cala dusze twoja w nich sa cudne
OdpowiedzUsuńOj, widać, że kochasz szyć. Urokliwe bardzo:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńdorwał się skrzat z pinokiem :) Ciekawe o czym gadają :)
Ale cudne
OdpowiedzUsuńŚLICZNOŚCI, A SEDUCHO WIDAĆ....
OdpowiedzUsuńświetne :) Masz ogromny talent do szycia i widać, że to kochasz :)
OdpowiedzUsuń