Witajcie
Na życzenie uszyłam wielkiego skrzata ma 100cm dla porównania średnie 60cm a mały 25cm
A na deser moje dzisiejsze"wypieki"
miłego wieczoru Wam życzę...
ja z moją rodzinką oglądamy bajki i opychamy się mandarynkami (a ja podczas oglądania wypycham kolejne skrzaty:-))
buziaki ....Aneta
I wyszło wszystko piękne i śliczne ciepło pozdrawiam Maria
OdpowiedzUsuńŚliczna skrzacia rodzinka. Taki duży marzy się też mojej mamie, żeby siedział sobie w fotelu... :)
OdpowiedzUsuńświetny, ja uszyłam takiego na 125 :-) Siedzi już dwa tygodnie i nie mam czasu sfotografować.
OdpowiedzUsuńO to koniecznie go pokazać musisz:-)
UsuńNie ma oczków czy mi się zdaje ? Jest super.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak rodzinka :))))a ciasteczka,aż by się chciało schrupać :)
OdpowiedzUsuńTo ci rodzinka. Super :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne skrzaty!:)
OdpowiedzUsuńcudne te wypieki :D pozdrawiam :):):)
OdpowiedzUsuńMagda z dolcevitapodroznika.blogspot.com
Idealna rodzinka dla mojej Olusi do zabawy by była. Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie i życzę szczęścia w losowaniu.
Pozdrawiam
Mój skrzat dotarł cały i zdrowy. Najważniejsze , że podoba się synowi i oczywiście wszystkim domownikom. Dziękuję , pozdrawiam . Edyta
OdpowiedzUsuń