Dziś otrzymałam niespodziewaną przesyłkę, która okazała się zaległą wygraną w candy
po otwarciu paczuszki moim oczom ukazała się przecudna chusta....zobaczcie
było też coś słodkiego ,pachnące świeczki które będą się palić w kominku...
a tu powrót do szycia...trzeba to wszystko skończyć:-)
miłego wieczorku....Aneta
A ja tu też miałam napisać do Ciebie o niespodziance a Ty tu takiego posta piszesz :**
OdpowiedzUsuńSuper niespodzianka i ile masz nóg w domu
Ps
Mam w domu - kissssssssy
cieszę się,że Ci się podoba a nóg Ci u mnie dostatek:-)buziaki
Usuńwow ależ wypchanych stworków ślicznych będzie, uwielbiam te tildowe słoniki i żyrafy
OdpowiedzUsuńPrezent super. Ale pracy już skończonej! A ile jeszcze przed Tobą :)
OdpowiedzUsuńojej ile pracy Cie czeka..golaski czekają na skończenie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle ładnie się zapowiada ;)kocham te twoje szyjątka.
OdpowiedzUsuńnawet nie wiesz jak się cieszę ,że tak piszesz:-)buziaki
UsuńGratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńGratulację :) No to się będzie działo -Wiosna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. Ale się będzie teraz działo. Już czekam na gotowe prace.
OdpowiedzUsuń