Wreszcie wiosna do nas zawitała słoneczko świeci i od razu chce się żyć...a ja zamiast szycia wybieram rowerowe wyprawy, ale cały czas coś nowego powstaje:-)dziś pokażę Wam anielinkę kuchareczkę,która już się rozgościła w nowym domu u Sylwii zobaczcie jak u niej cudnie:-)
Więc jak Wam się podoba?
tak pasowała ta kanka...
słonecznego dnia i pozdrawiam Was gorąco
Aneta:-)