Pierwszy wakacyjny post piszę ale ten rok przeleciał...
chciałam Wam życzyć wypoczynku i słoneczka i pokazać parę aniołków, które zostały podarowane w prezencie ślubnym...
Cofnęłam się w Twym blogu, poczytałam, pooglądała, i tylko wpadłam w kompleksy. Jak Ty to robisz,że umiesz uszyć tak dużo takich ładnych rzeczy?! Jeju, ja to taka ślamazara jestem, na jednego anioła potrzebuję 2 dni, pruję, poprawiam, zaczynam mieć dość :-(
śliczne te Twoje zabawki- ja mam na koncie jednego grubasa i dalej jakoś niekoniecznie. Może po remoncie podejmę się wyzwania, bo w końcu widzę, że można ładne tez zrobić- gratuluję!
I on, i ona:) śliczny prezent ślubny:) słodki i rozczulający :))
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne ! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent :)
OdpowiedzUsuńSą śliczne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna para śpiochów:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na prezent:) Para aniołków zaś zabawna i urocza. Jestem naprawdę wielką fanką Twoich cudnych aniołów:)
OdpowiedzUsuńPs. Każdy kto do mnie przychodzi to się zachwyca Śpioszkiem, uwielbiamy go:)
Preciosos tus ángeles, besos
OdpowiedzUsuńCiągle sobie obiecuję, że wgłębię się w Twój blog , a ciągle nie mam czasu. Muszę go przejrzeć od deski do deski, bardzo mi się tu podoba :-)
OdpowiedzUsuńcudne te śpiące anioły
OdpowiedzUsuńKocham te aniołki i marzą mi się takie do pokoju :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCofnęłam się w Twym blogu, poczytałam, pooglądała, i tylko wpadłam w kompleksy. Jak Ty to robisz,że umiesz uszyć tak dużo takich ładnych rzeczy?! Jeju, ja to taka ślamazara jestem, na jednego anioła potrzebuję 2 dni, pruję, poprawiam, zaczynam mieć dość :-(
OdpowiedzUsuńśliczne te Twoje zabawki- ja mam na koncie jednego grubasa i dalej jakoś niekoniecznie. Może po remoncie podejmę się wyzwania, bo w końcu widzę, że można ładne tez zrobić- gratuluję!
OdpowiedzUsuńSą po prostu cudowne :)
OdpowiedzUsuńśliczne !
OdpowiedzUsuńJak aniołki - to boskie ;)
OdpowiedzUsuńśliczności a mojej córci jakże się podobają ach!
OdpowiedzUsuń